Obserwatorzy

poniedziałek, 4 marca 2013

Kocie życie...

Chyba każdy kto ma kota może się ze mną zgodzić, że "kocie życie" to jest dopiero ŻYCIE!!!


Leniwe, śpiące a zarazem ekscytujące. Ach, no kto z nas by się nie zamienił choćby na te kilka dni.
Kinia ma już 6,5 roku, z czego z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że ponad połowę tego czasu przespała... Kiedyś zastanawiałam się jak to możliwe, że nie ma dość, ale dziś  (gdy Tymon budzi się czasami i 10 razy w nocy) wiem, że gdybym miała tyle wolnego czasu co ona, to pewnie też bym spała.



To co mała drzemka? =)

13 komentarzy:

  1. sympatyczny kotek :D

    hahaha, rozwalił mnie Twój komentarz :D

    OdpowiedzUsuń
  2. przekochany, szczególnie zdjęcia 2 i 3:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mamy kota. Małe są słodkie :)
    Obserwujemy?
    http://jakdwiekroplewody.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. ma przepiękny kolor oczu!
    moja kicia też ma świetne życie... zazdroszczę jej ;p kiedy chce spać, to śpi, kiedy jest głodna, to je, ma ochotę wyjść na dwór - jej paroby (czyt. ja i moja rodzinka) otwieramy jej drzwi, no żyć nie umierać :D

    OdpowiedzUsuń
  5. oj prawda kocie życie to jest dopiero raj :))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Pomijając fakt że jest bezzębna i ma problem z stawami to rzeczywiście nic tylko się zamienić. Pancia da jeść, otworzy drzwi na balkon, podrapie i da pospać na sobie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, chętnie odpowiem na Wasze pytania.
Proszę jednak o nie zostawianie "reklam".
Zazwyczaj staram się zaglądać do komentujących osób =)