Obserwatorzy

poniedziałek, 26 listopada 2012

Kolejne dwa wyróżnienia w tagu Liebster Blog

Początkowo chciałam zrobić uaktualnienie poprzedniego postu z tym tagiem (KLIK), ale długość przerosłaby cierpliwość każdego czytającego.



Dziś odpowiem na pytania od LuLu:

1. Wolisz otrzymywać, czy dawać prezenty?
Zdecydowanie dawać :) Uwielbiam sprawiać komuś przyjemność, choć dostawanie też jest miłe.

2. Kolorówka, czy pielęgnacja? Bez jakich kosmetyków mogła byś się obejść.
Kolorówka. Właściwie na co dzień używam tylko tuszu do rzęs, a bez kremu do twarzy jednego dnia bym nie wytrzymała.

3. Jaki kosmetyk gości w Twojej kosmetyczne ok. kilku lat/miesięcy i nie zamienisz go na inny odpowiednik?
Hmm chyba to będzie balsam Tisane. Używam też innych mazideł do ust, ale ten zawsze będzie na mojej szafce nocnej =)

4. Szpilki, czy baleriny?
Ojjj, baleriny =D

5. Kosmetykiem, którego muszę użyć codziennie jest…
Krem do twarzy. Mam suchą skórę i bez kremu ani rusz.

6. Jakie jest Twoje życiowe motto? I dlaczego własnie ono.
To smutne, ale nie mam żadnego. Ale staram się żyć zgodnie ze swoim sumieniem, żeby nie żałować czegoś za kilka lat.

7. Mieć, czy być?
Być.

8. Pierwsze wspomnienie z dzieciństwa?
Mam dużo wspaniałych wspomnień z dzieciństwa, ale pierwsze dotyczy huśtawki, która wisiała w mieszkaniu. Nigdy nie umiałam dosięgnąć do haczyka, na który była odwieszona.

9. Dzień zaczynam od…
Przywitania się z moimi chłopakami =)

10. Najdziwniejsze miejsce, w którym udało Ci się usnąć?
Kiedyś zasnęłam na szkoleniu bhp.

11. Jakbym mogła stworzyć kosmetyk idealny, to co to by było i jakie by miało właściwości?
Na pewno coś do włosów, bo z nimi nie umiem sobie poradzić najbardziej. Może jakiś spray, który sprawiałby, że potrafiłabym sobie układać włosy w 3 min.


A tu odpowiedzi na pytania zadane przez muslin-kiss


1. Co wolisz kolczyki długie, krótkie czy wkrętki? 
Ojj przy moim maluszku tylko wkrętki =)

2. Najbardziej lubię się relaksować słuchając...?
Ojj tyle tego jest, że ciężko by było wymienić kilka. Ale z pewnością będzie to spokojna muzyka, ewentualnie cisza.

3. Jaką cechę charakteru cenię najbardziej u innych osób?
Odwagę, nie jakąś heroiczną, ale taką życiową w podejmowaniu decyzji, działaniu...

4. Najbardziej lubię zapach... ( np. kawy, wanilii.. nie chodzi mi o perfumy)
różany =)

5. Mój ulubiony kolor to..?
Kiedyś bez wahania odpowiedziałabym, że zielony... A dziś nie mam jednego, w zasadzie lubię większość kolorów.

6. Czy chodzisz do kosmetyczki? jeżeli tak to jak często?
Raz na ruski rok się zdarzy, ale od dwóch lat już chyba nie byłam...

7. Najpiękniejszy prezent jaki dostałaś?
Wiem, jak to zabrzmi, ale jest nim Tymon... Bycie mamą to najwspanialsze doświadczenie.

8. Czego się boisz?
Ciemności.

9. Używasz najczęściej balsamu, mleczka czy masła do ciała?
Balsamu lub masła. Masła głównie w zimie.

10. Co najchętniej czytasz?
Chyba kryminały, jeśli chodzi o gatunek książek.

11. Kolor Twoich włosów to...??
Blond.

Jeśli macie ochotę to zapraszam do zabawy.
Pytania znajdziecie w linku na górze.

Pozdrawiam,
Aga




Szlachetna Paczka

W dzisiejszych zabieganych czasach, fajnie jest komuś pomóc. W związku z akcją organizowaną przez jedną z blogerek szykujemy paczkę dla potrzebującej rodziny. Po więcej informacji zapraszam tu:  KLIK.


Pozdrawiam,
Aga

środa, 21 listopada 2012

Świąteczne rozdanie u Smyka =)

No i jest!!! Kolejne rozdanie u Smyka. Tym razem świąteczne i pełne pachnących kosmetyków.
Gorąco je polecam bo kilka rzeczy sama kupiłam i jestem zadowolona (o tym napiszę gdy wszystko przetestuję, a pozostała mi jeszcze jedna rzecz =P ).
Oki ale przechodzimy do rzeczy. 
Rozdanie znajdziecie na: www.scianymajauszy.blogspot.com


Zapisujcie się bo wygrana to rozkosz dla zmysłów =)

Trzymajcie się cieplutko,
Aga

sobota, 17 listopada 2012

Antosia Wieczorek

Znacie tą śliczną dziewczynkę?


Jej historia jest mi wyjątkowo bliska, bo jest niewiele młodsza od Tymka.
Antosia potrzebuje operacji, która jest niestety bardzo droga. 
Jeśli jesteście ciekawi jej historii to zapraszam na stronę www.antoninawieczorek.pl. Znajdziecie też tam informację jak można wspomóc rodziców w zbieraniu pieniędzy. 

Pozdrawiam,
Aga

czwartek, 15 listopada 2012

Lakier Soraya nr 108 - recenzja

O tym, że uwielbiam lakiery firmy Soraya już pisałam. 
Wszystkie kolory są bardzo klasyczne. Przeważają czerwienie, róże, mleczne...





Maluje się nimi banalnie prosto. Nie smużą, nie ciągną się, długo zachowują świeżość.
Tradycyjnie potrzebują 2 warstw, żeby paznokieć był pięknie pokryty.
Pędzelek jest tradycyjny dość wąski, ale bez problemu się nim pracuje.
Jedyny minus szybkość wysychania lakieru. Na opakowaniu zaznaczone jest, że lakier jest szybkoschnący, a do takich nie należy. Nie wysycha bardzo długo, powiedziałabym bardziej, że schnie tradycyjnie.



Cena: 6-7zł/11ml
Ogólna ocena 4,5/5

Bon na Glossybox!!! 10zł taniej

Dziś sprawdzając pocztę natknęłam się na bon zniżkowy na pudełko Glossybox w wysokości 10zł.
Jeśli jeszcze się nie zdecydowałyście to teraz jest dobry moment. Listopadowe pudełko było po prostu świetne, a z kuponem kosztuje tylko 39zł. Dodatkowo można jeszcze znaleźć biżuterię z Koto =)

Tylko pamiętajcie kupon jest ważny do 6 grudnia =)
Pozdrawiam,
Aga

wtorek, 13 listopada 2012

Zakupy u Smykusmyka - ręcznie robione kosmetyki

Na pewno większość z Was kojarzy bloga Kosmetyka Smykusmyka. Oprócz poczytania o kosmetykach ręcznie robionych możecie również je tam zamówić. 
Czaiłam się, czaiłam i  końcu zamówiłam. 
Dziś otrzymałam paczuszkę ze ślicznie zapakowanymi kosmetykami: balsam babeczka i sól do kąpieli o zapachu różanym oraz dwie kule do kąpieli o zapachu pomarańczy z czekoladą i szarlotkowym. 


Kula pomarańczowo-czekoladowa.

Kula szarlotkowa. 

Sól różana.

Dostałam również gratis w postaci gwiazdek (jeszcze nie wiem do czego są, ale mam nadzieję, że do kąpieli =P )

Na pewno zdam relacje po przetestowaniu.

Pozdrawiam
Aga

niedziela, 11 listopada 2012

Październikowe zużycia - czyli projekt denko

W tym miesiącu moje zużycia pokazuję z lekkim poślizgiem. Niestety Tymek dalej nie daje nam spać po nocach i nie do końca kontaktuję, jaki mamy dzień tygodnia, a kto by w ogóle myślał o tym, że już prawie połowa listopada =)


Opakowania podzieliłam na trzy grupy:

Produkty do kąpieli i pod prysznic.
1. Sól do kąpieli Apart - chyba właściwie nic nie robiła, poza tym, że pachniała bardzo intensywnie bliżej mi nie określonym zapachem. Na pewno jej nie kupię. Zastąpiłam ją płynem do kąpieli Original Source o zapachu Mango i Macadamia.
2. Szampon do włosów Schwarzkopf - po nim włosy strasznie mi się przetłuszczały. Ale bardzo podobała mi się jego galaretkowa konsystencja i kolor =P Teraz używam szamponu z Garniera Ultra Doux.
3. Ach i och czyli pianka pod prysznic o której już Wam pisałam (KLIK), mam jeszcze jedną w zapasie, ale póki co używam żelu z  tej samej firmy. Zobaczymy jak się sprawdzi.

Produkty do pielęgnacji twarzy:
 4. Peeling enzymatyczny Ziaja Calma, o którym była już mowa tu: KLIK. Mimo, że lubię ten kosmetyk, to póki Ziaja nie zmieni tego typu opakowań to chyba nie kupię. W połowie opakowania należy je przeciąć żeby wydobyć resztę... Teraz używam peelingu z Yoskin, który był dodany do wrześniowego Glossybox'a.
5. Płyn micelarny Ziaja Sopot Spa - mój bubel (KLIK) - zastąpiłam go micelem z firmy Dermedic.
6. Płyn do demakijażu Bielenda Awokado - fajny płyn, ale w kontakcie z oczami pali żywym ogniem - nie wrócę do niego.
7. Żel do oczu ze świetlikiem lekarskim i herbatą. Bardzo delikatny produkt, daje poczucie nawilżenia. Na razie zużywam kremy pod oczy z Glossyboxa, bo zasypali nas nimi (dla mnie cudownie, bo uwielbiam tego typu kosmetyki).

Produkty do dłoni i stóp:
8. Scrub do stóp Cien - taki zwyklak. Był to był, skończył się to też mi go nie żal=) 
9. Preparat złuszczający do stóp Ziaja -to kolejny fajny produkt, którego nie kupię ze względu na opakowanie. 
10. Krem do rąk BeBeauty - czyli krem z Biedronki. Fajny dość rzadki krem. Szybko się wchłaniał i dość dobrze nawilżał. Za tą cenę nie ma co narzekać =)
11. Zmywacz Isana bez acetonu - ojj ciężko szło mi zużywanie go. Okropnie wysuszał skórki wokół paznokci. Nie kupię, zdecydowanie wolę zieloną wersję, którą teraz używam.
12. Zmywacz Sensique - ten kosmetyk też strasznie wolno zużywałam, ale tylko dlatego, że chciałam go jak najdłużej zatrzymać przy sobie =) pięknie pachniał.

I to już wszystko. Nie wiem czy to dużo czy mało. Grunt, że staram się mało kupować i zużywać zapasy "promocyjne", bo zauważyłam, że właśnie przez te wszystkie super, ekstra, fantastyczne promocje moja toaletka pęka w szwach. 
A jak jest u Was? Kupujecie bez opamiętania, czy macie manię zużywania? 

Pozdrawiam,
Aga

sobota, 10 listopada 2012

Reklamy w TV...

Dziś dość nietypowy wpis, ale muszę podzielić się z Wami pewnym spostrzeżeniem u mojego Tymka.
Otóż młody uwielbia reklamy (jak chyba większość dzieci, więc czasem pozwalam mu je pooglądać). 
Na większość spotów reaguje bardzo pozytywnie, a ten jeden wywołuje płacz... 


Hmmm czyżby zdawał sobie sprawę z tego co ten koleś mówi?



piątek, 9 listopada 2012

Maybelline Dream Fresh BB - recenzja

Krem wygrałam w jakimś konkursie z Rossmanna. Wypróbowałam więc podzielę się opinią.
Nie mam ogromnego doświadczenia w kosmetykach tego typu, ale na pewno mogę go porównać z kremem Garniera, o którym już pisałam tu: KLIK



Zacznę od opakowania, które od pierwszego użycia wydało mi się niepraktyczne. W tym przypadku nakrętka nie jest dobrym rozwiązaniem. Zbiera się tam dość rzadki krem i szybko staje się brudna i wygląda niechlujnie. 


Jeśli chodzi o sam produkt to raczej pozytywnie go oceniam. Tak jak wspomniałam wyżej, jest dość rzadki, ale mnie osobiście to nie przeszkadza. 
Odcień jasny, trochę różowawy (mógłby mieć więcej żółtych tonów jeśli o mnie chodzi).
Krycie słabe przy jednej warstwie, czyli tak jak lubię. Ewentualne niedoskonałości ukrywałam nakładając krem jak korektor (na zaczerwienienia przy płatkach nosa super się sprawdził). 
Krem jest niesamowicie lekki, skóra po nim jest dobrze nawilżona. 


Po wklepaniu krem "znika".

Porównując ten krem z kremem Garniera, na pewno Maybelline wypada lepiej. Mniej go czuć na skórze, jeśli można tak się wyrazić.
Wydaje mi się, że na lato będzie świetny.

Cena: ok.25zł.
Ogólna ocena: 4,5/5

A Wy macie swój krem BB? Jeśli tak to koniecznie napiszcie jaki  i czy warto go zakupić. Jestem bardzo ciekawa.

Pozdrawiam,
Aga

Wyróżnienie Liebster Blog

To mój pierwszy tag, jakoś wcześniej się nie złożyło. Bezpośrednio nikt mnie nie tagował więc nie czułam potrzeby odpowiadania. Wczoraj dostałam wyróżnienie od Rainy girl is me.


Zasady: 
"Wyróżnienie Liebster Blog otrzymywane jest od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawane dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechniania. Osoba z wyróżnionego bloga odpowiada na 11 pytań zadanych przez osobę, która blog wyróżniła. Następnie również wyróżnia 11 osób (informuje je o tym wyróżnieniu) i zadaje 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, z którego otrzymało się wyróżnienie."

Pytania, które otrzymałam i moje odpowiedzi:

1. Twój ulubiony lakier do paznokci: marka i kolor bądź numer.


Garden of Color z firmy Silcare, nr 20. (KLIK)



2. Twoja ulubiona szminka lub ogólnie produkt do ust.

Zdecydowanie Tisane, a na noc ten w słoiczku.


3. Ulubione perfumy.

To zdecydowanie mój nr 1. (KLIK)

4. Wstydliwy nałóg.

Kiedyś obgryzałam paznokcie.

5. Ulubiona odżywka do paznokci.

Eveline 8w1 (KLIK)


6. Ulubiony tusz do rzęs.

Właściwie to nie mam jednego ulubionego.


7. Tani lakier do paznokci vs. drogi?

Lakier tani plus dobry Top Coat.

8. Ulubiony film.
Mogłabym wymienić ze 30. Ale ograniczę do tego jednego:


9. Czyj styl podziwiasz?

 Nie mam nikogo takiego.

10. Czyją figurę chciałabyś mieć?

Nie mam zielonego pojęcia =P

11. Ciacho, z którym umówiłabyś się na randkę.


Moje ciacho =)

A teraz osoby, które ja nominuję:












A oto moje pytania dla Was:

1. Trzy słowa, które najtrafniej Cię opisują to...
2. Jaki jest Twój kosmetyk wszech czasów?
3. A jaki największy bubel?
4. Gdybyś miała polecić mi dobry film na jesienny wieczór byłby to...
5. Bez jakiego dodatku nie wyszłabyś z domu?
6. Co najdziwniejszego można znaleźć w Twojej torebce?
7. Jaka jest Twoja ulubiona pora roku i dlaczego?
8. Jakie jest Twoje największe marzenie?
9. Wymień 3 ulubione blogi o dowolnej tematyce.
 10. Skąd czerpiesz pomysły na nowe posty?  
11. Jakie rady mogłabyś dać początkującym blogerkom?

Pytania są zupełnie przypadkowe, po prostu napisałam co przyszło mi do głowy.
Dobra dziewczyny, to do roboty! Czekam z niecierpliwością na odpowiedzi (najlepiej podlinkujcie w komentarzach).

Pozdrawiam,
Aga






czwartek, 8 listopada 2012

Glossybox - Luckybox - Listopad 2012

Witajcie!
Już ponad tydzień tu nie zaglądałam, ale brakowało mi czasu. Tymek ma bzika na punkcie wszelakiej elektroniki, więc staram się przy nim nie wyciągać telefonu ani komputera =) stąd moje zaległości na blogu. Mam nadzieję to nadrobić.

A dziś przychodzę do Was z Listopadowym pudełkiem Glossybox, a właściwie Luckybox, bo znalazłam się w gronie stu szczęściar, które razem z pudełkiem dostały biżuterię z firmy KoTo.

Glossybox dostałam wczoraj przed 22. Za późno było na foty, więc dziś nadrobiłam.
Nie mogło się obyć bez pomocnika:

Zawartość pudełeczka: 

Jak już pisałam, miałam szczęście dostać tą śliczną bransoletkę. Podoba mi się moja wersja kolorystyczna. Widziałam, że niektóre dziewczyny miały inne kolory. Wiem, że moją mogę ubrać do wielu rzeczy =)
Strona na której możecie dostać takie i wiele innych cudeniek: www.kotobizuteria.pl/

Jak zwykle krótka notka od ekipy GB: 

I chyba najciekawsza część:


1. CASHMERE - utrwalająca baza pod cienie.
(wartość: 27zł/7g - pełny produkt)
 Nie miałam z nią do czynienia. Zdążyłam jedynie maznąć palcem. 


2. CHLOE - woda perfumowana Chloe.
(wartość: 395zł/75ml - 26zł/5ml)
Bardzo ładny zapach, niestety nie potrafię opisywać zapachów.

3.  GLYSKINCARE - Hydrating Eye Cream. 
(wartość: 40zł/15ml - pełny produkt)
Wiem, że sporo osób było niezadowolonych, że znowu pojawił się krem pod oczy. Ja się cieszę, bo dwa pozostałe już mam na wykończeniu =)


4. HAPPYMORE SKIN CARE - HappyMore BB.
(wartość: 203zł/30ml - 34zł/5ml)




5. LIERAC - Luminescence Serum.
(wartość: 246zł/30ml - 65zł/8ml)



Wartość pudełka w tym miesiącu: 192zł bez bransoletki. 
Wiem, że zdania na temat pudełka w tym miesiącu są podzielone. Ja jestem bardzo zadowolona, nie ze względu na wartość pudełka, ale na produkty. Szczególnie ucieszyłam się z zapachu, kremu pod oczy i serum. Zobaczymy jak będzie z pozostałymi rzeczami. 
A jak Wam przypadło do gustu pudełeczko w tym miesiącu?
No i dajcie znać czy dostałyście biżuterię =)
Pozdrawiam, 
Aga