Luty bardzo miło mi zleciał (pewnie ze względu na urodziny Tymonka). Czy muszę mówić, że minął niesamowicie szybko? Mam wrażenie, że moje życie z każdym miesiącem przyspiesza niesamowicie =(
No ale od początku.
Zdecydowaliśmy się na zakup fotelika do roweru dla Tymonka. W końcu lada moment będzie wiosna i trzeba wskoczyć z powrotem na rowerek.
Wygląda całkiem profesjonalnie nie? Jeszcze musimy znaleźć kask i można otwierać sezon =)
Tłusty czwartek... Nawet nie przyznaję się ile zjadłam...
Kocie życie... Kto by tak nie chciał =)
Sałatka z kurczakiem. Prażone pestki ze słonecznika wspaniale się sprawdziły.
Tymon zaczynał się dobierać do tortu urodzinowego.
Trochę zmierzwiony po spaniu =)
Jedna z ulubionych pozycji.
Czasami gdy przyjdzie chandra...
Pizza time =) dzięki temu, ze do pizzerii mamy tak daleko, a z kartonu nie smakuje zbyt dobrze udoskonaliłam moje umiejętności kulinarne w tym zakresie.
Cynamonki - za namową siostry zrobiłam je po raz pierwszy i na pewno nie ostatni. Były przepyszne.
A na koniec kto zgadnie jaki egzamin udało mi się zdać?
A jak Wam minął luty? Też tak pozytywnie?
prawko? gratuluje :)
OdpowiedzUsuńrównież obstawiam prawo jazdy :)
OdpowiedzUsuńa moja Claudia śpi identycznie! :)
Aga gratuluje zdania prawka :)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny =) oczywiście zgadłyście, zdałam prawko =)
OdpowiedzUsuńGratuluje zdanego egzaminu!!! Fotelik pierwsza klasa :-) Pizza i cynamonki mniamniusie :-) pozycja do spania :D czadowa ehhh kiedy moje tak spały :D czuprynka wyśmienita :-)
OdpowiedzUsuńjaki słodziak z Twojego synka:D mógłby reklamować te foteliki :D
OdpowiedzUsuń