Obserwatorzy

poniedziałek, 16 lipca 2012

Szpitalny niezbędnik dla pań w ciąży.

Czyli w skrócie: Co zabrać do szpitala?
 Ten post jest dla tych z Was, które przygotowują się na ten wielki dzień.

Kiedy przyszła godzina "0" nie miałam nic spakowanego do szpitala, na szczęście Tymonek zaczekał aż mamusia zapakuje wszystko co trzeba =)
Po pierwsze i chyba najważniejsze: szpital to nie wybieg, więc nie ma potrzeby zabierania całej szafy i połowy zapasu kosmetyków.
Przede wszystkim to co należy wziąć chciałabym przedstawić w trzech grupach:
1. Rzeczy dla mamy:
* koszule nocne do karmienia (miałam też piżamę ze spodniami bo w takich mi wygodniej),
* koszula do rodzenia,
* szlafrok,
* klapki (najlepiej japonki to nadadzą się pod prysznic),
* bielizna (dobrze jest mieć specjalne biustonosze do karmienia),
* dokumenty (dowód osobisty, karta chipowa, karta przebiegu ciąży, wyniki badań)
* telefon, ładowarka,
* pieniądze na drobne wydatki,
* woda mineralna - duuuuuuże ilości (fajnie mieć co najmniej jedną małą butelkę, ja podczas karmienia dziecka ciągle muszę pić, a wielka jest za ciężka),
* słodycze =) po wysiłku jakim jest poród należy się nam trochę cukru =) 
* dobrze wziąć suche przekąski typu herbatniki, biszkopty, paluszki ( nie wiadomo ile będzie trwała cała akcja i czy nie zgłodniejemy w międzyczasie =P a polecam wzięcie suchych bo na porodówce w zimie było 25stopni, aż strach pomyśleć co w takiej temperaturze dzieje się z jedzeniem),
* niezbędne kosmetyki (żel, szampon, płyn do higieny intymnej, krem do twarzy, krem do brodawek, balsam, pasta i szczoteczka do zębów, koniecznie balsam do ust),
* przybory toaletowe, ręczniki, 
* podkłady na łóżko i dla mamy,
* majtki siateczkowe,
* ręczniki papierowe,
* ubranie na wyjście ze szpitala.

2. Rzeczy dla dzidziusia:
* pieluszki nr 1 newborn, chusteczki nawilżane,
* krem do pupki (u mnie Tymek brudził pieluszkę zazwyczaj podczas snu i szybko nabawił się podrażnienia),
* ubranka (najwygodniejsze są body zapinane jak kimono i do tego śpioszki),
* u mnie idealnie sprawdził się rożek, ale może być i kocyk,
* pieluszki tetrowe, przydadzą się np do badania, szczepienia,
* ubranko na wyjście ze szpitala w zależności od pogody.

3. Rzeczy dla taty jeśli uczestniczy w porodzie:
* APARAT FOTO - bo żaden ojciec sobie nie daruje jak nie sfotografuje swojej nowonarodzonej pociechy,
* buty na zmianę (najlepiej odkryte ze względu na temperaturę),
* spodnie dresowe i koszulka,
* energy drink - bo tatusiowie nie są tak wytrzymali =P.
* coś do jedzenia.

Hmm tak myślę co warto dodać do tej listy... Może jakieś karty do gry, bo gdy czekaliśmy na skurcze to niesamowicie nam się nudziło. 
Nie wszystkie rzeczy trzeba mieć od razu, ja część (np rzeczy na wyjście) zostawiłam spakowane w domu i Jarek przywiózł je ostatniego dnia.
Do czytania coś wzięłam ale nawet nie otworzyłam, zabrakło czasu, bo przez cały czas siedziałam i gapiłam się na Tymonka =)

Nie przypominam sobie nic więcej, ale minęło już 5 miesięcy =) Jak ten czas leci...
Jeśli o czymś zapomniałam, piszcie.

5 komentarzy:

  1. dokładnie przydatny post dla przyszłych mam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak byłam w ciąży lubiłam czytać listy potrzebnych rzeczy, dlatego potrafiłam się spakować w 5 min i bez paniki =)

    OdpowiedzUsuń
  3. A post dalej nie poprawiony =P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, chętnie odpowiem na Wasze pytania.
Proszę jednak o nie zostawianie "reklam".
Zazwyczaj staram się zaglądać do komentujących osób =)