Jestem już w domku...
Walizki nierozpakowane, ciężko mi się przestawić. Upały nie pomagają.
Robiąc porządek ze zdjęciami z wyjazdu, najbardziej urzekł mnie te ze zwierzakami:
I buraczki, na które czekam z niecierpliwością, bo to chyba moje lubione warzywo po ziemniaku =)
Tymkowi też się podobało =)
Ja bardzo lubię wieś :)) Przypomina mi się dzieciństwo jak jeździłam do dziadków :)
OdpowiedzUsuń:) dzieci z miasta jadą na wieś i odwrotnie :)
UsuńPiękne zdjęcia :) A widac, że Tymkowi się podobało :)))
OdpowiedzUsuńMy ostatnio odwiedziliśmy prababcię Francia i mały szalał z prosiaczkami :)
:) szkoda, że już coraz mniej zwierzaków można zobaczyć na wsi.
Usuń