Obserwatorzy

niedziela, 29 lipca 2012

Sól morska w sprayu - TONI&GUY - recenzja

W czerwcowym Glossybox znalazł się spray do włosów, sól morska (cokolwiek miałoby to znaczyć).


Tajemniczy produkt znajduje się w poręcznym opakowaniu z atomizerem. Pełnowymiarowy spray ma 200ml, a ten który ja mam 75ml.

Nie wiem czy coś poza opakowaniem mogę pozytywnego napisać o tym kosmetyku.
Opis ze strony Glossy: "Podkreśla naturalny charakter włosów i dodaje
im objętości. Unosi włosy i utrwala efekt artystycznego nieładu."

Opis z opakowania:

Moje włosy są idealnie proste i bardzo śliskie. Po użyciu tego sprayu totalnie nic się nie stało z moimi włosami, no może poza zapachem. Wspominałam, że fatalnie pachnie?
Nie wiem, może z kręconymi włosami coś by się stało, może pojawiłby się ten artystyczny nieład...
No cóż, próbowałam używać go na  różne sposoby, na sucho, na mokro, przed ułożeniem włosów i po. No po prostu to nie dla mnie!

Dla zainteresowanych wrzucam skład:

Używałyście?
Jakie są Wasze opinie na temat tego "czegoś"?

6 komentarzy:

  1. słyszałam, że on jest właśnie do włosów kręconych..nie myślisz przypadkiem żeby się go pozbyć ;)?

    OdpowiedzUsuń
  2. pomaga rozczesać zmierzwione włosy moich córek. W tym się sprawdza dużo lepiej, niż inne spraye do tego celu reklamowane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć, że jednak do czegoś może służyć =)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, chętnie odpowiem na Wasze pytania.
Proszę jednak o nie zostawianie "reklam".
Zazwyczaj staram się zaglądać do komentujących osób =)