To mój pierwszy lakier tej firmy i już mi się podoba.
Zaczynając od strony technicznej. Lakier zamknięty jest w poręcznej buteleczce o pojemności 10ml. Pędzelek jest moim zdaniem obłędny. Duży i szeroki, czyli przy moich ogromnych pazurach wystarczą trzy ruchy pędzelkiem aby cały paznokieć był pokryty lakierem. Jeśli chodzi o krycie, to myślę że jest przeciętne. Czyli dwie warstwy wystarczą aby idealnie pokryć płytkę. Nie wiem jak długo schnie ten lakier bo używam Top Coat'a.
Na zdjęciach pazurki 3-dniowe. Stąd te wytarte końcówki.
Na zdjęciach pazurki 3-dniowe. Stąd te wytarte końcówki.
Tu wersja oryginalna czyli Chanel nr 531 - Peridot
hej może chcesz sprzedac ten lakier?:)
OdpowiedzUsuńojj nie :) trzymam na jesień. Może uda się dostać go jeszcze :)
UsuńNo dzis go kupilam....nie jestem w 100% przekonana..w butelce mi sie podoba, ale czy na pazurach...hmm
OdpowiedzUsuńJest prześwietny, jeden z moich ulubionych ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń