Obserwatorzy

sobota, 12 stycznia 2013

Zestaw do karmienia MAM - recenzja


Miseczek Tymonek ma dwa rodzaje: obiadkowe i kaszkowo-deserkowe.
Do tego drugiego grona zaliczam miseczkę MAM, o której dziś napiszę.

  

Z racji, że miska ma dwie komory idealnie sprawdza się do kaszek, które zawsze małemu podaje z owocami. Nic się nie miesza i nie tworzy rozlazłej papki. Pokrywki na razie nie mam potrzeby używać, ale już mam dla niej zastosowanie w przyszłości, niech tylko Tymon podrośnie. Myślę, że miska z pokrywką idealnie sprawdzi się przy wyjściach na spacer, kiedy dzieci co chwilę są głodne. Z jednej strony malinki, truskawki, jagody a z drugiej jabłuszko lub bananik =) myślę, że zastosowań będzie jeszcze więcej, ale to pokaże czas.


Do kompletu dodana jest łyżeczka, która pod wpływem temperatury zmienia kolor. Oczywiście nie można sugerować się tylko tym podając dziecku posiłek, ale zawsze to fajny gadżet dla nieprzytomnego rodzica po nieprzespanej nocy z ząbkującym maluchem =P
Nasza łyżeczka jest już na stałe przebarwiona od marchewki, którą Tymon pochłaniał w większości posiłków na początku. 



Tu dla porównania zamoczona w gorącej wodzie - od razu zmieniła kolor =)


Jedyną wadą jaką do tej pory odkryłam jest zbyt niska przegroda, dzięki czemu płynne posiłki przy przechyleniu miski przelewają się do sąsiedniej komory mimo zamkniętej pokrywki. 

A jak Wy karmicie swoje maluszki? 
Macie swoje ulubione gadżety do tego?

4 komentarze:

  1. Swojego maluszka nie mam ale opiekuję się bardzo często maleństwem mojej siostry i chwalę sobie właśnie tego typu miseczki z przegrodami;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja maluszka jeszcze nie mam,ale z tego co widziałam moja Sis nie miała w ogóle takich miseczek dla swojego synka.

    OdpowiedzUsuń
  3. wyglada to fajnie ;) ja poki co nie potrzebuje ;D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, chętnie odpowiem na Wasze pytania.
Proszę jednak o nie zostawianie "reklam".
Zazwyczaj staram się zaglądać do komentujących osób =)