Czasami (ostatnio coraz częściej) mam taki dzień, że nic mi się nie chce. Wolny czas spędzam z lapkiem na kolanach i docieram do granic internetu. Kończy się na tym, że kupuję coś na allegro lub w jakiś sklepach online. Ostatnio dzięki Megi (http://www.youtube.com/user/megilounge) kupiłam sobie wosk Netline. Jest to wosk bezpaskowy. Wystarczy rozgrzać, nałożyć i można zrywać. Ciekawe jak się będzie sprawował, bo planuję go używać do wrażliwych miejsc.
Miałyście? Polecacie?
Ciekawa jestem Twojej opinii :) Tez przydalby mi sie taki wosk :)
OdpowiedzUsuńCzekamy na opinie :-)
OdpowiedzUsuńwłaśnie się przymierzam do testów, na pewno dam znać jak się sprawdza
OdpowiedzUsuń