Przez ponad 6 tygodni byłam z Tymonkiem w odwiedzinach u Babci. Przez dużą część tego czasu miałam bardzo ograniczony dostęp do internetu (lub w ogóle go nie miałam). Na szczęście jesteśmy już w domku i nawet nie wyobrażacie sobie jak bardzo stęskniłam się za blogowaniem. Szykuję dla Was wiele nowych postów. Mam nadzieję, że będą pojawiać się na bieżąco i nie dojdzie już do takich wielkich zastojów na blogu.
Poniżej wrzucam kilka fotek z pobytu na wsi, oczywiści Tymona, który był niesamowicie dzielny i nie straszne mu były nawet komary pożerające nas żywcem w środku dnia i w szczerym słońcu (swoją drogą nie wiem co się dzieje z tymi krwiopijcami, ewoluowały czy co?).
Pozdrawiam,
Aga
ps: nie mam pojęcia jak nadrobię zaległości na Waszych blogach =)
Aga, ale ten Twój malec jest cudowny! :)
OdpowiedzUsuń=) umówmy się, że ma to po mamusi =P
UsuńA ja myślałam, że już darowałaś sobie blogowanie ...
OdpowiedzUsuńNo co Ty?! Tylko teraz muszę się z powrotem przestawić na blogowanie
UsuńDobrze, że wróciłaś, bo już się zdążyliśmy stęsknić :D
OdpowiedzUsuńDobrze, że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńJa też się bardzo cieszę
UsuńPiękny Tymonek :*
OdpowiedzUsuń