Obserwatorzy

poniedziałek, 25 czerwca 2012

Gratis dla pań w ciąży :)

Ja już w ciąży nie jestem, ale dla wszystkich pań, które aktualnie są w ciąży i miałyby ochotę wypróbować krem Mamamil zapraszam tu: KLIK.


Wystarczy podzielić się zdjęciem brzuszka i spodziewaną datą narodzin maluszka.

piątek, 22 czerwca 2012

Pasta cukrowa - przepis na domową depilację

Przepis na pastę cukrową jest banalnie prosty.
Należy przygotować:
1/4 szkl. wody,
1/4 szkl. soku z cytryny,
2 szkl. cukru.


Wrzucić wszystko do garnka...

...i zaczynamy mieszanie.

Mieszaninę gotujemy na wolnym ogniu ok 15-20min cały czas mieszając.  

Kolorem powinna przypominać miód.

 U mnie prezentowała się tak:


Po wszystkim należy przelać pastę do jakiegoś pojemniczka, pamiętając, że jest niesamowicie gorąca.
Gdy przestanie parzyć można przystąpić do depilacji.
Można jej używać jak wosku, czyli z paskami, lub zrobić kulkę i nią depilować (chętnych odsyłam na YT - wszystko ładnie pokazane, nawet ja się nauczyłam, więc każdy może).
Po skończeniu depilacji niewykorzystaną część pasty zostawiamy na następny raz. Można odgrzać w mikrofali (wystarczy kilkadziesiąt sekund).
Polecam ten sposób depilacji. 
A Wy jaką depilację preferujecie?

środa, 20 czerwca 2012

Na piękne stopy latem - Farmona Nivelazione - recenzja

Latem stopy są narażone na nadmierne przesuszenie. Ciężko znaleźć krem, który dobrze je nawilży. Na pewno podstawa to regularne stosowanie, najlepiej dwa razy dziennie.


Krem, który sprawdził się u mnie to Nivelazione. Ma dużą zawartość mocznika i stosowany regularnie sprawia, że stopy są delikatne i miękkie, bez szczególnych zabiegów. 
Krem przeznaczony jest do pękających pięt, ja takie kiedyś miałam, teraz nie mam z tym problemu, ale krem nadal spisuje się idealnie.

Kilka słów od producenta: 

Skład: 


Krem zamknięty jest w tradycyjnej tubce o pojemności 75ml. 


Konsystencja gęstego kremu. Zapach bliżej nieokreślony, specyficzny dla tego kremu, ale nieprzeszkadzający.


Cena: ok 6-7zł/75ml (chyba w promocji)
Ogólna ocena: 5/5

Czy kupię ponownie? Z pewnością, bo to jeden z moich ulubionych zaraz po Scholl (ale cena powala)


Używałyście? A może macie inne sposoby na zadbane stópki latem?

wtorek, 19 czerwca 2012

Suchy szampon do włosów Isana - recenzja

Moje włosy niesamowicie się przetłuszczają, szczególnie teraz w lecie. Aby nie myć ich codziennie, postanowiłam wypróbować suchy szampon. Będąc w Rossmannie trafiłam na ten. 


 Kilka słów od producenta, czyli jak używać i jakiego efektu powinniśmy się spodziewać ;)
Z tym myciem bez wody nie przesadzałabym za bardzo. Wiadomo, że mycia taki produkt nie zastąpi, a jedynie przywróci świeży wygląd. 

Opakowanie tradycyjne dla tego typu kosmetyków.  Trudno utrzymać je w czystości. Biały nalot szybko osadza się na dyfuzorze.

Po rozpyleniu na ręce widać jak drobinki oblepiają włoski. 

A to efekt na moich włosach: 


Suchego szamponu używam bardzo rzadko. Ale okazuje się bardzo przydatny gdy zaśpię i nie zdążę rano umyć włosów. 
Lubię ten produkt mimo, że troszkę bieli włosy. Ale ładnie je unosi i odświeża ich wygląd.
Zapach jest dość intensywny, co nie wszystkim może odpowiadać.

Cena: ok 10zł/200ml.
Ogólna ocena: 4/5.

Niedługo recenzja innego suchego szamponu :)

sobota, 16 czerwca 2012

Żel pod prysznic liczi i kwiat róży Wellness Beauty - recenzja

Od pewnego czasu mam bzika na punkcie różanego zapachu. A że doznaniom organoleptycznym oddaję się głównie w wannie, to szukam właśnie takich kosmetyków. 


Gdy trafiłam na ten żel ucieszyłam się jak dziecko, mając nadzieję, że będzie pachniał w stylu perełek do kąpieli tejże firmy o zapachu róży i pigwy. Tam róża była mocno wyczuwalna a tu zupełnie jej nie czuć.
Sam produkt jest zamknięty w ładnej ale nie do końca dobrej butelce. Przynajmniej u mnie zamknięcie było ciągle obsmarowane żelem.



Sam żel nie jest zły. Ma przyjemną konsystencję i zapach (choć liczyłam na inny).
W sumie nie wiem czy mogę dodać coś więcej na jego temat. Fajnie było wypróbować, ale nie sądzę bym kupiła go ponownie.


Obietnice producenta:

Skład:

Cena: ok. 3,5zł/200ml.
Ogólna ocena: 4,5/5.



piątek, 15 czerwca 2012

Urlop rozleniwia

Od trzech tygodni jestem z Tymonkiem na wczasach u Babci :) 
Czas leci niesamowicie szybko. 
Myślałam, że będąc na wsi znajdę masę czasu na blogowanie, a tymczasem nie mam kiedy wyregulować brwi. 
Za dwa tygodnie wracam do Gliwic, może wtedy będę zaglądać tu częściej :)



wtorek, 12 czerwca 2012

Płyn do kąpieli Luksja Choco - recenzja

Kiedyś w poście o zakupach pokazałam ten płyn. Dziś chciałabym powiedzieć o nim trochę więcej. 


Produkt zamknięty jest w dużym (aż 1 litr) opakowaniu. Wygodnie się otwiera, nakrętka się nie brudzi po kilku użyciach.
Konsystencja typowa dla płynów do kąpieli. Nie za rzadka, nie za gęsta.


Piany nie wiadomo jakiej nie robi, powiedziałabym, że taką średnią. Ale zapach za to ma obłędny: czekolada i pomarańcze. Uwielbiam to zestawienie, tym bardziej, że niesamowicie przypomina mi zapach czekolady deserowej o smaku pomarańczowej. 


Skład: 

Kilka słów od producenta:

Muszę przyznać, że jest to jeden z moich ulubionych produktów do kąpieli. Nie zależy mi na niezliczonej ilości bąbelków, ale przede wszystkim na zapachu, który zrelaksuje mnie po ciężkim dniu. 


Cena: 7zł/litr.
Ogólna ocena: 5/5
Nie mam nic do zarzucenia i pewnie jeszcze nie raz kupię ten płyn.

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Glossybox - Czerwiec 2012r

Przed kilkoma godzinami dostałam swój czerwcowy Glossybox. 


Oto co znalazło się wewnątrz: 
1. BM Beauty - sypki róż mineralny 1g. (ok. 40zł/4g)

2. Clarena - luksusowy krem mikrokolagenowy z multipeptydami 30ml. (82zł/50ml)

3. Toni&Guy - Sól morska w sprayu 75ml. (40zł/200ml)

4. Tso Moriri - organiczne Mydło Kibica 100g. (16zł/100g).

5. Yves Rocher - pogrubiający tusz do rzęs Sexy Pulp Czarny 2,5ml (49zł/9ml)
+ karta stałego klienta, przy wymianie na prawdziwą, mamy dostać 50ml żel pod prysznic.

6. Loewe - Aire Sensual 2ml (239zł/30ml  lub 339zł/ 75ml)


W sumie jestem całkiem zadowolona z pudełka w tym miesiącu. Przede wszystkim cieszy mnie krem Clarena, bo kiedyś już używałam kremów z tej firmy, to chętnie wypróbuję i ten. Ciekawi mnie też mydło, zawsze chciałam takie wypróbować (ale ta nazwa - Mydło Kibica trochę odstrasza). 
Na pewno jak wypróbuję kosmetyki to podzielę się opinią :) 

Niedługo będę mogła wrzucić opinie na temat majowego Glossyboxa. Bo kończą mi się już produkty ;)

A jak Wasze odczucia na temat czerwcowego pudełeczka? 
Macie te same produkty, czy trafiło się Wam coś innego? 

niedziela, 10 czerwca 2012

Mata edukacyjna - warto czy nie warto?

Matę dla Tymka dostałam od koleżanki, po jej synku. 


Jak widać Tymon bardzo ją lubi. Jest już na tyle duży, że zabawki nie tylko ogląda, ale łapie w rączki 
i próbuje je włożyć do buzi.  

Mata świetnie się sprawdza gdy potrzebuję troszkę czasu na sprawdzenie poczty itd. 
Oczywiście cały czas dziecko trzeba mieć na oku, bo mały od razu zaczął migrować na boki ;-)
Moim zdaniem warto kupić matę, mimo że nie jest to niezbędnik.

sobota, 9 czerwca 2012

Peeling myjący Joanna Naturia truskawka i kiwi - recnzja

Wstyd się przyznać, ale niedawno spróbowałam tych peelingów. Jakoś dużo o nich słyszałam, często widywałam na półkach sklepowych, ale nigdy nie próbowałam. 
Nie będę się rozdrabniać i opisywać osobno zapachów, bo wydaje mi się to bez sensu.
Zamknięte są w przyjemnym 100ml opakowaniu. Nie jest zbyt solidne, przynajmniej zamknięcie. 
Jeśli chodzi o sam żel z drobinkami (bo ta nazwa opisuje go najlepiej) to ma miły aczkolwiek chemiczny zapach, przynajmniej te wypróbowane przeze mnie. 


Skład:

Konsystencja jest żelowa. Drobinek nie ma zbyt wiele, ale dobrze radzą sobie ze ścieraniem naskórka. Peeling nie jest zbyt ostry. Myślę, że można używać go na co dzień, zamiast żelu pod prysznic.  


Cena: ok. 4,5zł/100ml.
Pewnie jeszcze kupię, ale inne zapachy. Nie dla samego peelingu, ale jako żel pod prysznic na wyjazd.
Ogólna ocena: 4/5.

poniedziałek, 4 czerwca 2012

Denko - czyli majowe zużycia.

Kilka rzeczy które zużyłam w maju.
Rzeczy warte polecenia: Emolium (recenzja), szampon do włosów przetłuszczających się Ziaja, Zmywacz Isana (recenzja), Olej rycynowy. Te produkty chętnie jeszcze kupię.

Buble: Farba Joanna Naturia (kolor wyszedł jaśniejszy niż na opakowaniu, mimo że mam ciemniejsze włosy ale po pewnym czasie się trochę jakby wypłukał, podrażniła mi niesamowicie głowę), peeling Synergen, chusteczki opalające - nigdy więcej, plamy, smugi mimo dokładnego nakładania.

niedziela, 3 czerwca 2012

C'est la vie! - Essence colour & go nr 93

Jestem w trakcie 10-cio tygodniowej akcji paznokciowej, ale powiem szczerze, że nie bardzo mogę pozwolić sobie teraz na malowanie paznokci, więc rzucam jakieś starsze zdjęcie. 
Prosty manicure, ale bardzo przyjemnie się go nosiło ;)



Chyba nie muszę podpisywać lakierów =)